#1 2007-11-24 16:11:05

Iluan

Gladiator

Zarejestrowany: 2007-10-23
Posty: 20
Punktów :   

smile

Kawały

- Czesław, co byś zrobił, jakby był jutro koniec świata?
- A r*chałbym wszystko co się rusza. A ty?
- Postarałbym się nie ruszać.

--------------

W pierwszej klasie szkoły podstawowej, podczas lekcji biologii, pani pyta dzieci:
- Jakie dźwięki wydaje krowa?
Małgosia podnosi rękę:
- Muuuu, proszę pani.
- Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odgłos wydają koty?
Grześ podnosi rękę:
- Miauuu, proszę pani.
- Bardzo dobrze, Grzesiu bardzo dobrze. A jaki dźwięk wydają psy?
Jasio podnosi rękę.
- No Jasiu powiedz - zachęca pani.
- Na ziemię skurwysynu, ręce na głowę i szeroko nogi.

-----------

Ludożercy złapali Jasia i Małgosie.Po kilku minutach Jasio zaczyna się śmiać. Małgosia dziwi sie:
-za chwilę zostaniemy ugotowani i zjedzeni żywcem co w tym śmiesznego?
-zrobiłem im na złość i zeszczałem się do zupy.

---------

George W. Bush i Tony Blair maja lunch w Białym Domu.
Jeden z ważnych gości podchodzi do nich i pyta o czym rozmawiają.
- Robimy plan Trzeciej Wojny Światowej
- O, to ciekawe, a jakie są plany? - pyta gość
- Zamierzamy zabić 14 milionów Muzułmanów i jednego dentystę. Gość
wygląda na zdezorientowanego:
- Jednego dentystę? Czemu chcecie zabić dentystę?
Blair klepie Busha po plecach mówiąc:
- A nie mówiłem? Nikt nie będzie pytał o Muzułmanów!!!

---------

Na poczatku Pan Bog przyszedl do Arabow i pyta sie:
- Czy chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- Nie kradnij.
- Panie! My zyjemy z rabowania karawan. jezeli
przestaniemy krasc, to jak na tej pustyni bedziemy mogli wyzyc? To jest niemozliwe!
Nie chcemy takiego przykazania.
Przyszedl Pan do Amorytow i pyta:
- Chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- Nie zabijaj.
- Panie, jestesmy najbardziej walecznym narodem,
zyjemy z wojny i podbojow.
Jak moglibysmy egzystowac bez zabijania? Nie, nie
chcemy twojego przykazania.
Przyszedl Pan do Amalekitow i pyta:
- Chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- Nie cudzoloz.
- Panie, podstawa naszego kultu sa kaplanki oddajace
sie milosci w swiatyni.
Jezeli tego zaniechamy co stanie sie z nasza
religijnoscia, nasza wiarą? Nie
chcemy Twojego przykazania.
Pan Bog byl juz w klopocie, ale zobaczyl maly narod
izraelski
znajdujacy sie w niewoli egipskiej. Poszedl wiec do Izraelitow i pyta:
- Chcecie moje przykazanie?
- A ile by to kosztowalo?
- Nic. Za darmo!
- Tak calkiem za darmo?
- Calkiem bez placenia!
- To bysmy wzieli dziesiec.



Offline

 

#2 2007-11-24 16:31:52

Orcheotomus

Administrator

Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2007-10-20
Posty: 94
Punktów :   

Re: smile

Wiecie jaka jest różnica między rosyjskim optymistą, pesymistą i realistą?
- Optymista, uczy się angielskiego.
- Pesymista chińskiego,
- Realista siedzi w domu i czyści Kałasznikowa

Offline

 

#3 2007-11-25 19:03:34

krwawy_Zenon

Gladiator

1232389
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2007-11-17
Posty: 16
Punktów :   
WWW

Re: smile

Jaka jest różnica pomiędzy pesymistą, optymistą a realistą?
- pesymista widzi ciemny tunel,
- optymista widzi światełko w tunelu,
- realista widzi nadjeżdżający pociąg
- a maszynista pociągu widzi trzech durniów stojących na torach.

Offline

 

#4 2008-01-29 01:30:15

Brogan

Gladiator

4146399
Skąd: Głogów / Wrocław
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 9
Punktów :   

Re: smile

Pijani studenci pytają się taksówkarza:
-Podwiezie nas pan pod uniwersytet za dychę?
-Czyście powariowali? Nie opłaca mi się!
-A za trzy,cztery?
-No dobra wsiadajcie.
Na miejscu jeden ze studentów wstaje i mówi:
-No chłopaki trzy-czte-ry:
-DZIĘ-KU-JE-MY !

Przychodzi baba do lekarza ze studentem w d***e.
Lekarz: Co pani jest?
Baba: Dziekanat!

Poszli studenci na egzamin.
Profesor:
- Mam dwa pytania: Jak ja się nazywam i z czego jest ten egzamin?
A studenci spojrzeli po sobie:
- Cholera! A mówili, że z niego jest taki luzak!

I kilka anegdot z PWr (dwie słyszałem 'na żywo', inne znalezione na forum PWr):

Legenda o wykładowcy który na egzaminie kazał obliczyć parametry nośne nowego mostu.Wszyscy oczywiście oblali, za wyjątkiem studenta z Afryki .Więc studenci wybrali sie do profesora z pytaniem dlaczego tylko jeden student zdał. Profesor na to, że mało go to interesuje że sie jakiś most w Afryce zawali.

Fizyka u prof.Pawlikowskiego, słynącego z zagadkowych anegdot:
- Proszę państwa, jak można złapać do klatki lwa na pustyni?
- ?!...
- To proste. Upewniamy się, że w klatce nie ma lwa. Następnie zamykamy klatkę, a potem zwyczajnie dokonujemy inwersji pustyni względem środka klatki i voila!

Ćwiczenia z mechaniki,
student rozwiązuje zadanie na tablicy,
a prowadzący:
- No i teraz mamy klasyczny przykład związku prostytucji z muzyką. Coś tu ku*wa nie gra!

Profesor na wykładzie:
-Pytajcie, nie ma głupich pytań.
Student
-A czy ja stanę na torach i chwycę się trakcji to pojadę jak tramwaj ?

Ostatnio edytowany przez Brogan (2008-01-29 01:31:22)

Offline

 

#5 2008-01-29 21:24:41

Daito

Gladiator

2074722
Skąd: Opole
Zarejestrowany: 2008-01-25
Posty: 6
Punktów :   
WWW

Re: smile

Trzy fazy życia kobiety:
1. wqrwia ojca
2. wqrwia męża
3. wqrwia zięcia

Lezy tesciowa na lozu smierci, stan agonalny, oczy w slup itd. Przy lozku siedzi rownie skupiony ziec i wpatruje sie w tesciowa. Nagle do pokoju wpada mucha i zaczyna latac z kata w kat, a tesciowa oczami za mucha wodzi - mucha w lewo, ona oczami w lewo, mucha w prawo,
ona oczami w prawo i tak caly czas. Nagle mocno poirytowany ta sytuacja ziec krzyczy:
- Sie mamusia nie rozprasza!

Pewien facet pierwszy raz mial trafic za kratki i mial wielkiego stracha przed wieziennym zyciem i obyczajami. Poradzil sie wiec adwokata, jak ma sie zachowac w kiciu. Adwokat doradza:
- Wejdziesz smialo do celi, popatrzysz odwaznie i powiesz: "Kopsnij szluga dla pasera, bo cie paser sponiewiera". Wtedy od razu wszyscy nabiora respektu i beda wiedzieli, z jestes gosc.
Facet postanowil posluchac adwokata, bo co innego mu pozostalo. Wchodzi do celi, straznik rygluje drzwi, a na pryczach banda oprychow patrzy na niego groznym wzrokiem. Na to facet rzuca tekst:
- Kopsnac szluga dla pasera, bo was paser sponiewiera!
Chwila napiecia, po chwili ze wszystkich prycz wyciagaja sie lapska, a w kazdej paczka fajek. Tylko w kacie siedzi jakas postac i nie zwraca na nowego lokatora celi uwagi. Na to facet juz pewny siebie i rozluzniony ciagnie dalej:
- A ty gnojku nie czestujesz? Cos ci nie pasuje?!
- Ja nie czestuje, bo ja tutaj jestem cwelem.
- Taaa?! To zapamietaj sobie cwaniaczku - od dzisiaj JA tutaj jestem cwelem!


Marynarz opowiada w knajpie wraznia z ostatniego rejsu:
- Wyplynelismy, ku***, z portu. Sztorm, ku***, jak diabli! Ale nasz kapitan, ku***, to dzielny chlop! Wkrotce zawinelismy, ku***, do portu, to ja, ku***, mysle: trzeba sie, ku***, napic i zabawic. Ide, ku***, do knajpy, siadam, ku***, przy barze, a tu, ku***, przysiada sie do mnie ta... no... kobieta lekkich obyczajow.

Offline

 

#6 2008-02-20 12:17:27

Brunhilda

Etatowy zaczepiacz

2725431
Skąd: Piła
Zarejestrowany: 2008-01-14
Posty: 10
Punktów :   

Re: smile

Facet wybrał się na urlop w góry. Stoi na stoku i przygotowuje się do zjazdu. Nowiutki sprzęt, markowy kombinezon, gogle, rękawice wszystko jak się należy. W końcu postanawia zjechać. Jedzie, jedzie, nagle wybija się na grudzie śniegu, przewraca się, robi fikołka, wpada na drzewo.
Wstaje, ogląda się i co widzi? Kijki pogięte, narty połamane, kombinezon podarty, gogle zbite, twarz cała we krwi, brak kilku zębów, spogląda na góry i mówi:
- A chuj i tak lepiej niż w pracy!

Nie wiem czy tego już nie było ale ...

Skąd się biorą muzułmańscy samobójcy ???
Nie możesz pić piwa, wina ani wódki, więc odpadają ci wszystkie związane z  tym przyjemności: paw, lanie pod budką, knajpy z towarzystwem zalanym  w trzy  d..y, udane zakrapiane imprezy, sex po pijaku z pierwszą poznaną dziewczyną,  ucieczka po wytrzeźwieniu itd.
W TV widzisz tylko meczety i duchownych gadających od rzeczy,żadnej piłki  nożnej, golfa, tenisa, wyścigów Formuły 1 itp.
Nie możesz sobie w ogródku postawić grilla z pieczenią wieprzową doprawioną na ostro, nie wspominając o baterii butelek piwa wokół (patrz pkt. 1 ).
Nie możesz w weekend urwać się na ryby, bo co za idiota usiłowałby złowić coś w odległej o 100 km oazie? Zamiast porządnych garniturów lub luzackich jeansów musisz ubierać się w szarą szmatę od stóp do głów, a łeb owijać drugą. Jesz tylko jedną ręką, bo druga służy do podcierania (jakby życie nie było  dość skomplikowane, to jeszcze brak papieru toaletowego).
Karaluchy po obiedzie u sąsiada pędzą na deser prosto do ciebie,bo nie ma  ani drzwi ani szyb w oknach.
Sprobuj się zabawić przy tej muzyce.
Chcesz sobie dłużej pospać, a tu codziennie o 5 rano zza okna muezin drze  pysk, że pora na poranną modlitwę.
Kobiety chodzą zakutane od góry do dołu w szmaty i za żadną się nie obejrzysz, nie mówiąc o braku tak banalnej przyjemności jak rozebrane na maxa  panienki na basenie miejskim.
Narzeczoną wybrał ci ktoś inny i na dodatek ona śmierdzi jak twój osioł, więc w rezultacie nie wiesz, co pieprzysz w ciemnościach.
Nie możesz ogolić się rano gwiżdżąc jak skowronek, po czym wziąć prysznica, wiec śmierdzisz jak wielbłąd, z którym dzielisz izbę.
Twoja żona tez nie może się ogolić ani wziąć prysznica, więc także śmierdzi (jak dwa wielbłądy), a szczególnie denerwujące są roje znarkotyzowanych much, latających za nią systematycznie co miesiąc.
Wielbłąd odmówił posłuszeństwa 300 km od najbliższej oazy, więc żona musiała cię nieść całą drogę, po czym też odmówiła posłuszeństwa i odziedziczyłeś po niej cały rój much, więc się nie możesz wyspać...
Druga żona, którą znów wybrał ci ktoś inny, po rozpakowaniu okazała się cierpiącą na ostry syndrom niedopchnięcia 70-latką, na dodatek do złudzenia  przypominającą kozę sąsiada...
A nagle ktoś przychodzi, wręcza ci pakunek i mówi, że jak pociągniesz za ten sznureczek, to wszystko się zmieni!!!!!!

Ostatnio edytowany przez Brunhilda (2008-02-22 13:30:02)

Offline

 

#7 2008-03-21 18:25:55

krwawy_Zenon

Gladiator

1232389
Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2007-11-17
Posty: 16
Punktów :   
WWW

Re: smile

Jeden z moich ulubionych

W walentynki spotyka się dwóch znajomych.
Pierwszy mówi:
- Wczoraj podpadłem mojej żonie, chciałem powiedzieć 'ładną masz torbę' a powiedziałem 'ładną masz mordę'.
Na to drugi:
- E, to jeszcze nic. Siedzieliśmy z żoną przy kolacji i chciałem powiedzieć 'podaj mi sól' a powiedziałem 'ty stara szmato, przez ciebie zmarnowałem 20 lat mojego życia'.

-------

Na zebraniu feministek, kobiety zbuntowały się i postanowiły przestać gotować, prać, sprzątać itp i w ten sposób wymóc te czynności na mężach. Umówiły się, że za tydzień na spotkaniu opowiedzą sobie o wynikach eksperymentu.
Minął tydzień.
Pierwsza wypowiada się francuska:
- powiedziałam mojemu mężowi, że od dziś nie będę gotowała. Pierwszy dzień nic nie widzę, drugi dzień nic nie widzę, trzeciego dnia patrzę a mąż gotuje  obiad i tak pozostało do tej pory.
Druga wypowiada się Niemka:
- powiedziała mężowi, że ma sobie sam prać. Pierwszy dzień nic nie widzę, drugi dzień nic nie widzę, trzeciego dnia zaczął sam prać i tak do tej pory.
Trzecia zabiera głos Polka:
- jak wrócił z pracy powiedziałam, że od dzisiaj to on będzie sprzątał. Pierwszy dzień nic nie widzę, drugi dzień nic nie widzę, trzeci dzień nic nie widzę, czwarty dzień - zaczynam widzieć na prawe oko.

--------

Dzwoni facet do domu
Halo?
- Cześć maleńka, tu tatuś, daj mi mamusie
- Tatusiu, mamusia jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem
po dłuższej chwili milczenia:
- Ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka.
- Nieprawda, mam i jest teraz z mamusia w sypialni.
- Ok, no cóż....posłuchaj uważnie, chce żebyś coś dla mnie zrobiła. Dobrze?
- Dobrze tatusiu
- Idź na gore do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, ze tata właśnie parkuje przed domem...
... kilka minut później :
- Już zrobiłam
- I co się stało?
- Mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła się o dywan i wypadła przez okno i leży nieżywa.
- Boże, a wujek Franek?
- On tez wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałeś napełnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i tez jest nieżywy.
Bardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie :
- hmm, basen mówisz… a czy to numer 555-67-89?

-----------

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mój mąż zachowuje się dziwnie. Codziennie rano wypija kawę, a następnie zjada filiżankę i zostawia uszko.
Lekarz po chwili odpowiada:
- To dziwne, uszko jest najsmaczniejsze.

Ostatnio edytowany przez krwawy_Zenon (2008-03-21 18:44:39)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plKrynica Morska www.piesku.pl www.ogrywamy.pl