Kawały ;)
- Czesław, co byś zrobił, jakby był jutro koniec świata? - A r*chałbym wszystko co się rusza. A ty? - Postarałbym się nie ruszać.
--------------
W pierwszej klasie szkoły podstawowej, podczas lekcji biologii, pani pyta dzieci: - Jakie dźwięki wydaje krowa? Małgosia podnosi rękę: - Muuuu, proszę pani. - Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odgłos wydają koty? Grześ podnosi rękę: - Miauuu, proszę pani. - Bardzo dobrze, Grzesiu bardzo dobrze. A jaki dźwięk wydają psy? Jasio podnosi rękę. - No Jasiu powiedz - zachęca pani. - Na ziemię skurwysynu, ręce na głowę i szeroko nogi.
-----------
Ludożercy złapali Jasia i Małgosie.Po kilku minutach Jasio zaczyna się śmiać. Małgosia dziwi sie: -za chwilę zostaniemy ugotowani i zjedzeni żywcem co w tym śmiesznego? -zrobiłem im na złość i zeszczałem się do zupy.
---------
George W. Bush i Tony Blair maja lunch w Białym Domu. Jeden z ważnych gości podchodzi do nich i pyta o czym rozmawiają. - Robimy plan Trzeciej Wojny Światowej - O, to ciekawe, a jakie są plany? - pyta gość - Zamierzamy zabić 14 milionów Muzułmanów i jednego dentystę. Gość wygląda na zdezorientowanego: - Jednego dentystę? Czemu chcecie zabić dentystę? Blair klepie Busha po plecach mówiąc: - A nie mówiłem? Nikt nie będzie pytał o Muzułmanów!!!
---------
Na poczatku Pan Bog przyszedl do Arabow i pyta sie: - Czy chcecie moje przykazanie? - A jakie? - Nie kradnij. - Panie! My zyjemy z rabowania karawan. jezeli przestaniemy krasc, to jak na tej pustyni bedziemy mogli wyzyc? To jest niemozliwe! Nie chcemy takiego przykazania. Przyszedl Pan do Amorytow i pyta: - Chcecie moje przykazanie? - A jakie? - Nie zabijaj. - Panie, jestesmy najbardziej walecznym narodem, zyjemy z wojny i podbojow. Jak moglibysmy egzystowac bez zabijania? Nie, nie chcemy twojego przykazania. Przyszedl Pan do Amalekitow i pyta: - Chcecie moje przykazanie? - A jakie? - Nie cudzoloz. - Panie, podstawa naszego kultu sa kaplanki oddajace sie milosci w swiatyni. Jezeli tego zaniechamy co stanie sie z nasza religijnoscia, nasza wiarą? Nie chcemy Twojego przykazania. Pan Bog byl juz w klopocie, ale zobaczyl maly narod izraelski znajdujacy sie w niewoli egipskiej. Poszedl wiec do Izraelitow i pyta: - Chcecie moje przykazanie? - A ile by to kosztowalo? - Nic. Za darmo! - Tak calkiem za darmo? - Calkiem bez placenia! - To bysmy wzieli dziesiec.
:D:D
|